środa, 29 maja 2013

Jak radzić sobie z oparzeniami po opalaniu

O skórę należy dbać, a właściwe dbanie to również między innymi pilnowanie tego, aby skóra nie była narażona na poparzenia słoneczne. Wiadomo… siedzimy w cieniu między godziną 11.00, a 13.00, stosujemy kremy z filtrami UV, osłaniamy najwrażliwsze miejsca. Jeśli mamy wyjątkowo jasną karnację, używamy najsilniejszych blokerów. Wszystko pięknie, ale… zdarza się czasami, że nawet przestrzegając tych zasad i tak poparzenia nie unikniemy. Co wtedy?
Wtedy do apteki lub najbliższej drogerii po środki łagodzące. Panthenol, Alantan lub coś innego, co przyniesie nam ulgę i będzie kojące dla rozpalonej, bolącej i swędzącej skóry, która w tym momencie jest wyjątkowo wrażliwa nawet na muśnięcia.
Co zrobić jednak, gdy nie mamy możliwości zakupienia takich preparatów? No cóż… trzeba uciec się do sposobów domowych, które świetnie znają z pewnością nasze babcie. Czego zatem możemy spróbować?

  • Poparzonej słońcem skórze dobrze zrobią chłodzące ją okłady. Można kawałki lodu owinąć w cienką szmatkę lub gazę i taki kompres zastosować w miejscach, które ucierpiały. Można skorzystać także z naszych spożywczych zapasów i sięgnąć do lodówki po jogurt albo na przykład maślankę, kefir czy zsiadłe mleko. Fenomenalnie łagodzą poparzenia słoneczne przynosząc prawdziwe ukojenie.
  • Niektórzy na tego rodzaju poparzenia polecają maskę z mąki ziemniaczanej i wody, czyli… po prostu krochmal na skórę, który znacznie zmniejszy jej swędzenie i pieczenie.
  • Oparzoną przez promienie słoneczne skórę trzeba maksymalnie nawilżać, bo to znacznie przyspiesza regenerację naskórka… no i oczywiście maksymalnie chronić przed słońcem.
  • Inne dobroczynne „preparaty” z domowej apteczki (czy raczej kuchni) to na pewno świeży ogórek (który warto w plasterkach położyć na poparzone miejsca) albo pomidor (który można przekroić na pół i taką połówkę „wmasować” w skórę). Jeśli w doniczce na parapecie mamy przypadkiem aloes, można wycisnąć z niego trochę soku i przyłożyć do ran – pomoże na 100%.
  • Chłodny (to ważne – chłodny, a nie zimny) prysznic przyniesie skórze na jakiś czas ulgę.
  • Poza działaniem zewnętrznym, warto także wdrożyć jakieś działania od wewnątrz, czyli narzucić sobie określoną dietę wspomagającą gojenie się ran i nawilżanie skóry od środka. Trzeba na przykład pić dużo wody mineralnej i unikać pikantnych potraw. Jeść warzywa i owoce, szczególnie takie, które zawierają możliwie najwięcej witaminy C.
… a następnym razem… bardziej uważać na słońce! :-)
 

czwartek, 16 maja 2013

Ze słońcem "za pan brat", czyli… jak chronić skórę podczas lata



Co najbardziej cieszy kobiety, gdy nadchodzi lato? Oczywiście piękna i zdrowa opalenizna. Większość pań nie może doczekać się tej pory roku nie tylko ze względu na dłuższy dzień czy wyższą temperaturę, ale przede wszystkim ze względu na długo wyczekiwane promyki słońca. Skóra muśnięta słońcem wygląda bowiem jakby tryskała zdrowiem, jest zmysłowa i powabna, a my czujemy się piękniejsi, szczęśliwsi i pełni energii.

Jednak każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, jak opalanie może być niebezpieczne, gdy nie stosujemy żadnej ochrony. Nie chodzi tu jedynie o zbyt intensywne wygrzewanie się na słońcu, które może doprowadzić do poparzeń czy udaru słonecznego, ale również o zwiększone ryzyko zachorowania na czerniaka, czyli nowotwór skóry.
Promieniowanie UVA, jak i UVB, nie wpływają korzystnie na człowieka. Powodują szybsze starzenie się skóry, niszczą włókna kolagenu i elastyny, a także wywołują reakcje alergiczne. Jak zatem ochronić swoją skórę przed nimi, ciesząc się jedynie piękną i zdrową opalenizną? Jest na to kilka sposobów…

  • Pierwszym z nich (i zarazem najważniejszym) jest stosowanie odpowiednich kosmetyków. Jednak wybór ich nie powinien być przypadkowy. Powinny być to preparaty odpowiednio dopasowane do naszej skóry, jej potrzeb, właściwości oraz naszych oczekiwań. Przede wszystkim, zwróćmy uwagę na filtr oznaczony symbolem SPF. Jeśli mamy bladą skórę, piegi i włosy blond lub rude, wybierajmy krem, który ma filtr minimum 30. Jeśli jesteśmy posiadaczami jasnej skóry i włosów jasno lub ciemnoblond wybierzmy filtr minimum 20. Osoby, które mają karnację lekko śniadą, oczy i włosy brązowe mogą wybrać filtr 15. Natomiast wszyscy o śniadej karnacji, włosach bardzo ciemnych mogą korzystać z filtrów 10. Dobry kosmetyk przeciwsłoneczny powinien również chronić przed promieniami UVA. Dobierając preparaty powinniśmy również kierować się częstością ekspozycji na słońce. Jeśli wyjeżdżamy w miejsce, gdzie nasza skóra będzie często narażona na promienie słoneczne, wybierzmy filtr mocniejszy, nawet możemy pomyśleć o całkowitym blokerze, jakim jest filtr 50, ale już np. gdy mamy zamiar tylko spacerować po ulicach miasta, a nie wygrzewać się na plaży, spokojnie możemy wybrać filtr o niższej wartości. Szukając właściwego kosmetyku zwróćmy również uwagę na jego konsystencję. Dzisiejszy rynek kosmetyczny proponuje nam wiele rozwiązań, wśród których do wyboru mamy kremy, żele, pianki czy spreje. W przypadku skóry wrażliwiej, zwróćmy uwagę, czy dany produkt jest dostosowany do specjalnych wymagań i czy jest antyalergiczny.
  • Unikajmy ekspozycji na słońce wtedy, gdy jest ono najbardziej intensywne. Najlepiej nie wychodzić na nie w godzinach 11.00 – 16.00.  Gdy jesteśmy natomiast na plaży, nie przesadzajmy z nadmiarem promieni. Nawet, gdy wydaje nam się, że jeszcze się wystarczająco nie opaliliśmy, lepiej poszukać cienia i opalać się stopniowo każdego dnia.
  • Przed słońcem chrońmy również nasze oczy oraz włosy. Warto zakładać więc okulary przeciwsłoneczne oraz modne nakrycie głowy. Do włosów możemy stosować również specjalne kosmetyki, które także zawierają niezbędne filtry.

Pamiętajmy żeby dużo pić i w miarę możliwości przebywać jak najwięcej w cieniu, zwłaszcza podczas dużych upałów.